KS Victoria Zerzeń Warszawa - Żagle Warszawa

Mecz zaczął się wyrównanie obie drużyny grały na wybadanie rywala. Niestety w 5 minucie meczu po dośrodkowaniu zawodnika  Żagli tracimy bramkę. Mikołaj i Kamil nie dogadali się, w rezultacie czego Kamil przepuszcza piłkę licząc że nasz bramkarz ją złapie, do bezpańskiej futbolówki dopada zawodnik Żagli i mamy 0-1. Chwilę po tej sytuacji kolejny prezent rywalom funduje Kacper, który będąc w środkowej strefie boiska zagrywa piłkę do tyłu wprost pod nogi rywala. 0-2.
Victoria zaczęła atakować w rezultacie czego po rzucie rożnym piłka wybita przed pole karne wpada pod nogi Kamila, który daje nadzieje naszym. 1-2.
Wynik utrzymywał się do 24min, do tej też pory mogliśmy oglądać wyrównany mecz. Kolejny błąd obrony Victorii i kolejny prezent. 1-3.   Chłopcy zaczynają tracić pewność siebie i popełniają kolejne błędy. Najpierw w 32 min po dośrodkowaniu z rzutu rożnego nasz bramkarz nie łapie piłki, przez co Żagle strzelają na 1-4. Potem w 40 i 45 min po indywidualnych akcjach Żagle strzelają kolejne bramki i mamy już 1-6.
Ostatnia kwarta miała być najlepsza w naszym wykonaniu, chłopcy wrócili do starego ustawienia i dostali nakaz żeby śmielej atakować. Mimo że stwarzaliśmy sobie dobre sytuacje to żadna z nich nie skończyła się dla nas bramką. Przeciwnicy byli bezlitośni i wykorzystywali kolejne błędy naszych obrońców, kolejne bramki padały w  46,55,57,58 minucie. Ostateczny wynik to 1-10.

Musimy szybko zapomnieć o tej porażce i skupić się na kolejnym meczu. Dzisiaj brakowało wielu elementów- brakowało podstawowego bramkarza, który ma złamany palec, brakowało dobrego ustawiania się obrońców, brakowało rozegrania piłki po ziemi, brakowało dośrodkowań i strzałów. W kolejnym meczu musimy wziąć się w garść i pokazać że potrafimy walczyć!