AP II Marcovia Marki - KS Victoria Zerzeń Warszawa

Powrót
AP Marcovia Marki
AP II Marcovia Marki Gospodarze
3 : 5
1 2P 3
2 1P 2
KS Victoria Zerzeń Warszawa
KS Victoria Zerzeń Warszawa Goście

Bramki

AP Marcovia Marki
AP Marcovia Marki
Marki
60'
Widzów: 20
KS Victoria Zerzeń Warszawa
KS Victoria Zerzeń Warszawa

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

AP Marcovia Marki
AP Marcovia Marki
KS Victoria Zerzeń Warszawa
KS Victoria Zerzeń Warszawa


Skład rezerwowy

AP Marcovia Marki
AP Marcovia Marki
KS Victoria Zerzeń Warszawa
KS Victoria Zerzeń Warszawa
Numer Imię i nazwisko
14
Antoni Motyliński
roster.substituted.change 35'
9
Mateusz Górnicki
roster.substituted.change 35'

Sztab szkoleniowy

AP Marcovia Marki
AP Marcovia Marki
Imię i nazwisko
Michał Drużba Trener
KS Victoria Zerzeń Warszawa
KS Victoria Zerzeń Warszawa
Imię i nazwisko
Oskar Murawski Trener

Relacja z meczu

Autor:

Tomek

Utworzono:

30.09.2015

Mecz z Viktorią Zerzeń nasi chłopcy rozpoczęli bardzo nerwowo. Widać było że bardzo chcieli wygrać ale początkowo zostali zepchnięci do obrony. Przeciwnicy lepiej grali piłką.Od początkuI kwarty gratoczyła się główniepod naszą bramką, ale obrona dowodzona przez kapitana Mateusza Hoppetwardo walczyła i nie dopuściła do utraty bramki.Świetnie spisywał się też bramkarz, któryodważnymi interwencjamiczesto ratował nasz zespół przed utratą bramki. W tej części meczu dużo problemów mieliśmy z wyprowadzeniem piłki z własnej bramki, która już po podaniach obrońców padała łupem przeciwników.Pomimo nerwowości i początkowych problemówMarcovia jako pierwsza strzeliła bramkę w tym meczu. Po akcji Julka Janiszewskiegopiłkę do siatki skierowałKuba Matykiewicz. Do końca tej części meczu wynik już nie uległ zmianie i Marcovia zeszła na przerwę prowadząc 1:0.

W drugiej kwarcie chłopcy -chcąc utrzymać korzystny wynik -cofnęli się do obrony i szybko starcili dwie bramki. Na szczęście szybka kontra, fantastyczne podanie Kacpra Króla i cudowny strzał Julka Janiszewskiego doprowadził do wyrównania. Po pierwszej połowie zaciętej walki wynik remisowy 2:2.

Trzecia kwarta- we wczesniejszych meczach - zawszebyła najgorsza dla naszej drużyny i traciliśmy w niej najwięcej bramek. Niestety i tym razem było podobnie i ta część meczu przesądziła o końcowym wyniku. Trochę nieporozumień i błedów indywidualnych spowodowało że szybko staciliśmy trzy bramki. To była zdecydowanie najgorsza kwarta w wykonaniu Marcovii. Szczęśliwie pod koniec Maciej Zygmunt po akcji Bartka Wilkowskiego strzelił bramkę nr 3. Przed ostanią częścią meczu wynik był niekorzystny dla naszej drużyny 3:5.

Czwarta kwarta to najlepsza kwarta w naszym wykonaniu. Chłopcy naprawdę chcieli wygrać ten mecz i rzucili się do ataku. Szybko zepchnęli drużynę Victorii do rozpaczliwej obrony. Sytuacje podbramkowe pojawiały się jedna po drugiej. Szalał Kacper Król, który sam mógłstrzelić minimum dwie bramki. Dobrze podawał i strzelał Kuba Matykiewicz. Szybkie kontry wyprowadzał Maciek Zygmunt i Igor Mikołajczuk. Twardo o piłkę walczyli Bartek Wilkowski i Maciek Górka. Pod bramką przeciwnika zaczęli pojawiać sie również nasi obrońcy, którze też chcieli odwrócić wynik tego meczu. Niestety albo akcje Marcovi były nieskuteczne albo świetnie spisywał się ich bramkarz. Szkoda że tak póżno przyszły te falowe ataki ale cieszy postawa drużyny w tej IV kwarcie, która się nie poddała i walczyła do końca.Przy takiej grze przez całe spotkanie mogliśmy wygrać ten mecz. Pozostał niedosyt i mecz zakończył się wynikiem 3:5.

Czas na rewanż na boisku przeciwnika. Już w najbliższą sobotę (3.10)o godzinie 11:00 te dwie drużyny spotkają się ponownie w Warszawie przy ul. Borków 18. Emocje gwarantowane.

Jeżeli drużyna Marcovii zagra w rewanżutak jak w czwartej kwarcie środowego spotkania(tylko skuteczniej) wynik może być naprawdę korzystny. Pamiętajcie też o tej pechowej trzeciej kwarcie. Tam musi być pełna koncentracja żeby wyeliminować błędy. Trzymamy kciuki i do zobaczenia w sobotę.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości